Po bardzo dobrym Weizenbocku z ciekawością czekałem na kolejne piwo z serii Podróże Kormorana. W drugim odcinku Kormoranowi przyszło odwiedzić Nowy York i stworzyć piwo w stylu American IPA. Na wstępie jeszcze wspomnę o cenie tego piwa. 8,40 w poznańskiej Ambasadzie Piwa. Jak na browar regionalny cena strasznie wysoka, bardziej pasująca do browarów kontraktowych. Nie oceniajmy jednak ceny piwa przed spróbowaniem. Może się wszakże okazać, że uznam to piwo za tak doskonałe, że cena będzie wydawała się zbyt niska.
niedziela, 30 czerwca 2013
piątek, 28 czerwca 2013
Krótka Piwka 1
Zainspirowany poziomem czytelnictwa w Polsce, wpadłem na pomysł "Krótkiej Piwki". Będzie to cykl, w którym w żołnierskich słowach będę opisywał kilka piw. Na pierwszy rzut idą Jak w Dym z Browaru Pinta, Krakauer Stout z Browaru Południe oraz nieszczęsne Wschowskie Tradycyjne Piwo Jasne z Browaru Edi.
Jak w Dym
Piwo tuż po otwarciu wypełniło pokój zapachem wędzonki. Dopiero przy dokładniejszym przywąchaniu dało się wyczuć słodkawe nuty charakterystyczne dla koźlaków. Piana gęsta, ale szybko znikająca. Smak bardzo porterowy, ciężki. Porównując je z Dymami Marcowymi oraz Brackim Rauchbockiem, obronną ręką wychodzi tylko w konfrontacji z Brackim.
środa, 26 czerwca 2013
Belgowie prosto z Poznania
Bździągwa, szczun i rojber. I już przed moimi oczyma staje jeżycka Żabka; tuz obok stara, brudna, zaszczana brama; a w niej Rysiek Peja z puszką Tyskacza w łapie. Ot, dzień jak co dzień, raperskie życie. Jak się okazuje pewnemu poznańskiemu studentowi, te 3 słowa skojarzyły się także z piwami belgijskimi i tak właśnie powstała Bździągwa, Szczun i Rojber. Najbardziej belgijskie ze wszystkich poznańskich (i pewnie polskich) piw. Niestety Szczuna nie udało mi się już dostać, nie pozostaje nic innego jak poczekać na następną warkę.
sobota, 22 czerwca 2013
Włoska blondyneczka Treluppoli
Lato w pełni, ludzie się pocą, w tramwajach śmierdzi, można by pomyśleć, że będzie to kolejny post porównujący jakże popularne w ostatnich 2-3 latach radlery. Jednak tak nie będzie. Piwem, które poniżej opiszę będzie znalezione w Lidlu podczas tygodnia włoskiego Poretti Treluppoli. Z tego, co wyczytałem w internetach, jest to zwykły koncerniak z Półwyspu Apenińskiego. Nie podejrzewam, żeby piwa koncernowe z Zachodu były lepsze od polskich koncerniaków, ale nie mówmy hop.
niedziela, 16 czerwca 2013
"Edi" Krueger
No to leciem z grubej rury. Pierwsza recenzja i pierwsza porażka. Browar "Edi" mówi to wam coś? Mi też nie mówiło, aż do dzisiaj. Wycieczka z dziewczyną na Jarmark Świętojański na Starym Rynku. Oprócz litewskiego jadła, wszelkiego rodzaju badziewia z różnych zakątków świata i okolic znalazło się miejsce na dwa stoiska z piwem. Pierwszy to Browar na Jurze, dość łatwo dostępny i co za tym idzie dobrze mi znany. Drugi, to jak się pewnie domyślacie, browar "Edi".
Sokół pije
Krótko, bez wstępów, bez przynundnawych opowieści o dzieciństwie. No może oprócz jednej. Od dziecka wołali na mnie Sokół. Później, jak pewnie się domyślacie, dzieciństwo się skończyło i zacząłem pić. Głównie piwo. I o tym właśnie będzie ten blog. Tak więc, będę chlał i pisał czy mi piwo smakuje. Czym ten blog będzie się różnił od innych? Będzie mniej literówek.
PS Nie rozróżniam zapachu słodów od chmielu.
PS1 Wrzucam cudze zdjęcie, żebyście wiedzieli jak nie wyglądam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)